czwartek, 22 grudnia 2016

Wyprawka dla lalki niemowlaka (part6)- torba na pieluchy i nie tylko



Ta torba stanowiła dla mnie wyzwanie. Nigdy nie czułam się pewnie w szyciu podobnych rzeczy. Okazało się jednak, że nie taki diabeł straszny :) Największa trudność to mieć pomysł i wymiary. Dużo łatwiej jest gdy mamy do pomocy dobry, inspirujący tutorial. Mnie zainspirowała crafterka "Mommy by day, Crafter by night", swoją torbą--->  dolly-diaper-bag  :)
Wymiary są w calach i tak też szyłam. Gdy ma się matę do ciecia z podziałką calową lub  linijkę to idzie to bardzo szybko. Nie ma sensu przeliczać na cm.

Co do kwestii tego co potrzebujemy do uszycia, ja poradziłam sobie tak:
-główna tkanina- u mnie różowy folk
- bawełna na wnętrze torby- niebieski maczek
- wzmocnienie- biały polarek z Ikei. Autorka tut. używa innego wzmocnienia. Nie wiem jak grubego ale na pewno posiadającego  już warstwę kleju.Ja ratowałam się:
- flizelina dwustronnie klejąca z  B-craft  do połączenia polarka z główną tkaniną ( nie wiem jak to się sprawdzi w praniu. Do tej pory używałam flizeliny jedynie do aplikacji. Liczę na to, ze klej wytrzyma :)
-kawałek czegoś na wzmocnienie dna torby. Ja pocięłam dziecku, niejaki, nieużywany, z tamtego roku "geoplan". Kawałek tworzywa, wystarczająco sztywny aby pełnił swoją rolę a jednocześnie na tyle miękki,że przechodzi przez niego igła.


Postanowiłam go przyszyć, aby się nie przemieszczał. Autorka tutorialu wstępnie używa tektury następnie edytuje post i zamiennie używa coś co się nazywa " Fusible Peltex" czyli zapewne coś w rodzaju wzmocnienia na kleju :) Tekturę odradzam z oczywistego względu, ze nie sprawdzi sie w praniu.

Polecam zacząć od wycięcia potrzebnych kawałków zewnętrznej i wewnętrznej części torby, u mnie 
-różowy folk : czyli przód/tył  x2, boki x2, spód x1, klapki x2, paski torby x2.Razem 9 kawałków
-niebieski maczek: analogicznie te same wymiary :przód/tył x2, boki x2, spód x1, klapki x2. Razem 7 kawałków.

Następnie łączymy  wszystkie części tkaniny zewnętrznej-OPRÓCZ PASKÓW- za pomocą żelazka z flizeliną. Ja postanowiłąm tak. Autorka tutka trochę inaczej to rozwiązuje. Do spodu ma pojedyncze wzmocnienie. Ja zrobiłam podwójne: polar + geoplan.
 Po oderwaniu  papieru klej powinien zostać na materiale. Ja ułożyłam całość na polarze, kawałek przy kawałku i hurtem przyprasowałam. 


Gdy wszystkie już przykleiłam dopiero wtedy wycięłam poszczególne elementy.


Po lewej stronie wszystkie fragmenty wzmocnione polarkiem, po prawej : "gołe" kawałki na pasy :)

Na pierwszy rzut idą fragmenty: przód, tył i boki :) zszywamy je razem ze sobą tworząc coś takiego:
UWAGA: ja zszyłam od brzegu do brzegu. Proponuję jednak ustalić najpierw z której strony przyszyjemy spód. I z tej właśnie strony zakończyć szew z ok 0,5 cm od brzegu, lub na taką szerokość jaką  od brzegu szyjemy. Bo ja musiałam podpruć.



Doszywając dno, najpierw przyszyłam oba dłuższe boki a dopiero potem krótsze, zostawiając, przy zszywaniu każdej ścianki z pół cm bez szwu  na początku i na kocu dna. 


Tak aby w efekcie, na rogu dna i  2 ścianek  nic nam się nie marszczyło i by się wszystko ładnie układało.



Następnie zamocowałam "ex-geoplan" Najlepiej w kilku miejscach, żeby trzymał swoją pozycję. Usztywnienie docięłam tak aby po wywróceniu go do wnętrza torby ładnie trzymał się spodu.



Analogicznie, tak jak szyliśmy zewnętrze torby szyjemy jej podszewkę (niebieski maczek).Oczywiście już bez usztywnienia. Tym razem, mądrzejsza już o doświadczenie, nic nie musiałam pruć :)

UWAGA: W trakcie szycia zmieniłam koncepcję. Nie przyszyłam podszewki tak jak jest w tutorialu. Więc jeśli chcesz zrobić tak samo,  przyszywając dno podszewki do jej ścianek,  pozostaw otwór do wywrócenia torby na prawą stronę. Możesz też, tak jak ja, użyć później prujki :)



Pozostały nam klapki i pasek.
To pierwsze  dodatkowo nacięłam na zaokrąglonych rogach, Resztę robiłam jak w tutorialu.


Składanie pasków:


Najlepsza zabawa zaczyna się teraz jak mamy już wszystkie półprodukty :)
Najpierw przypięłam szpilkami pasek do klapki. Trzeba uważać, żeby go nie przekręcić bo po zszyciu będzie klops ;P U mnie był :D Poprawiałam.
Następnie przyszpiliłam  klapkę z paskiem do  folkowego korpusu. Tak samo, od razu można zrobić z drugiej strony. Na zdjęciach tego nie będzie bo skupiłam się najpierw na jednym z boków.
UWAGA: wszywanie podszewki już po "gosinemu". Zmiany, zmiany...


Podszewkową kieszeń możemy od razu wywrócić na lewą stronę i włożyć do środka korpus z klapkami i uszami.Lub jak kto woli, najpierw przypiąć podszewkę  do jednego z dłuższych boków.




Jeśli ktoś, w trakcie szycia podszewki, zostawił otwór do wywrócenia  to ma fart :) Ja dopiero w tym momencie użyłam prujki.


Gdy mamy już  pospinane wszystkie boki  i wszystkie części ze sobą, zszywamy wszystko razem. 




Po wywróceniu torby na prawą stronę oraz sprawdzeniu czy wszystko jest ok, zaszyłam rozprute miejsce w podszewce. Następnie ostębnowałam folk z podszewką. Tu już nie było tak prosto. Najpierw pospinałam go szpilkami a i tak nie jestem do końca zadowolona z efektu końcowego.


 Pozostały już tylko do przyszycia same rzepy:


Efekt końcowy:







Prezent pod choinkę gotowy! :D

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz